Bardzo lubię duże bransoletki. Ostatnio zrobiłam oto taka pastelową. Zaczęło się od pary kolczyków- tortów z malinami. W jednym zrobiłam fakturę na cieście a w drugim zapomniałam ;) Zorientowałam się dopiero przy robieniu zdjęć. Więc zamiast kolczyków powstała bransoletka a drugi kolczyk czeka jeszcze na swoje przeznaczenie ;)
Makaroników nie robiłam całe wieki. Chyba muszę się za nie porządnie wziąć ;)
Pozostając w pastelowej tonacji - kolczyki Pan i Pani w wersji wiosennej ;)
LL
Śliczna! :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowna bransoletka. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;)
omomomomom przesłodzenie :3 cudeńka!
OdpowiedzUsuńJaka piękna!
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie:
http://wyrobytynki.blogspot.com