Próbowałam już wcześniej farbować sylikon, kupowałam kolorowe sylikony ale nigdy nie byłam zadowolona z efektów. Dopiero nie dawno znalazłam to czego szukałam ^^
Stwierdziłam że zacznę od małych rzeczy bo to zawsze trochę łatwiej i można poeksperymentować.
Powstało kilka par babeczek, wisiorek i mufinka która pokazywałam przy zegarku w poprzednim poście
moje ulubione pomarańczowe z żółtym kremem:
Przypominam że jeszcze dziś i jutro można zapisać sie na candy ;)
http://xlemonlovelyx.blogspot.com/2012/02/candy.html
ja to jestem pełna podziwu dla tych twoich malutkich dzieł ... babeczki cuda pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSą przesłodkie! :)
OdpowiedzUsuńSuper ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są ;)
Chyba też muszę wypróbować farbowany silikon ;)
Śliczne!!!Te z kiwi są urocze;*
OdpowiedzUsuńCzym barwiłaś?Farbą akrylową?
OdpowiedzUsuńO jooj!
OdpowiedzUsuńSą uroocze!
+ dodaję i liczę na rewanż! ;***
Świetne babeczki ! Rewelacyjne kolory ;)
OdpowiedzUsuńhmmm nic dodac nic ujac wygladaja bardzo apetycznie :) pozdrawiam i zapraszam na candy
OdpowiedzUsuńhttp://kiosc.wordpress.com/2012/02/16/moje-pierwsze-candy-my-first-candy/
obserwuję i zapraszam do siebie :) szkoda że spóźniłam się na candy :P
OdpowiedzUsuńhttp://sysunia-sysunia.blogspot.com/