Brakuje mi czasu na bloga ( i kilka innych rzeczy ale kto by się przejmował ^^), między poniedziałkiem a czwartkiem nic nie lepie, przeważnie zajmuję się galeriami, zdjęciami, mailami, pocztą i pojawiam się na uczelni dlatego nie mam nic nowego i pewnie szybko nie będę miała. Wczoraj kupiłam fimo light, chce z niego ulepić ozdoby na choinkę, tylko nie wiem kiedy znajdę na to wolną chwilę ;)
Dziś pokaże Wam kilka par babeczek które powstały podczas ostatniego weekendu.Wszystkie maja około 2,5 cm dł, czyli są mniejsze niż zazwyczaj.
A czjo to fimo light? :>
OdpowiedzUsuńmasa która zasycha sama, nie trzeba jej piec. Więcej nie wiem bo jeszcze się nią nie bawiłam ;)
UsuńO Fimo light jeszcze nie słyszałam. Smakowite babeczki, najlepsza z jagódką! <3
OdpowiedzUsuńnie mogę czytać Twoich postów o 22, bo od razu nabieram energii, żeby lecieć do sklepu po czekoladę : (
OdpowiedzUsuńSą świetne! A te małe owocki robisz sama? Widziałam bardzo podobne w pewnym internetowym sklepie z koralikami (są wykonane z fimo).
OdpowiedzUsuńwww.myroseway.blogspot.com
fioletowe :) najlepsze
OdpowiedzUsuńWszystkie są ładne a szczególnie pomarańczowa. Zapraszam do mnie;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam twoją biżuterie :>
OdpowiedzUsuńtaką dokładność trzeba trenować latami !
Wpadłam na Twojego bloga przypadkiem i widzę, że zostanę tu na dłużej :D
OdpowiedzUsuń