Mamy taką piękną pogodę a mnie boli gardło... Ale nie przeszkadza mi to ;) Wczoraj przemalowałam moją przyszłą kuchnię. Zaplanowałam szare ściany a farba którą kupiła okazała się błękitna...
Do zrobienia został tylko prąd i malowanie. Jak tylko będę miała jakieś zdjęcia przyszłej pracowni pokarzę je na blogu ;)
A dziś szczotki. Już bardzo dawno ich nie było. Zdecydowałam się na dwa kolory - fiolet i róż.
Różowa absolutnie skradła moje serce ;)
Jak już skończę z remontem planuję kolejną serię postów o modelinie i nowe tutoriale. Czekam na wasze sugestie i pomysły !
LL
Ciekawy pomysł!
OdpowiedzUsuńJezu, jakie to urocze i pomysłowe !
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńO, widzę, że nie tylko mnie dopadł ból gardła. Szczotka fajna, chociaż nie chciałabym, bo bałabym się, że ją popsuję przy moim używaniu..
OdpowiedzUsuńśliczne szczotki, ja jestem za różową! :D
OdpowiedzUsuńJak te szczotki fajnie wyglądają! Jestem pod wrażeniem! :)
OdpowiedzUsuńWpadłabym na wszystko, ale nie na taki pomysł :D Są śliczne! :)
OdpowiedzUsuńhttp://modelinove-love.blogspot.com/