Hej!
Dziś porcja lizaków robionych nową metodą. Strasznie mi się podoba ale jeszcze muszę popracować nad doborem kolorów, bo to jeszcze nie "to " ;)
Te chyba podobają mi się najbardziej ;)
Zapraszam na mojego instargrama
W ostatniej paczuszce od firmy Corex dostałam Scupley Bake and Bond i i Transculent Liquid Scupley, więc może jakaś mała recenzja w tym tygodniu i porównanie z Fimo Liquid ?
Ta intensywniejsza wersja kolorystyczna robi większe wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne lizaczki. :) Mnie osobiście najbardziej się podobają te trzecie lizaczki. Są przeurocze. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
fromlovetocupcakes.blogspot.com
Śliczne lizaki- najbardziej podobają mi się te środkowe :)
OdpowiedzUsuńA recenzja bardzo chętnie ;)
Ależ tu słodko :-)
OdpowiedzUsuńMnie się podobają równie mocno te ostatnie lizaki.
Dla mnie rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńSuper lizaczki :) Aż chce się je zjeść :P :)
OdpowiedzUsuńAle słodkie!
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie ! :D
OdpowiedzUsuńmi nie wychodzą kolorowe lizaki i pianki
OdpowiedzUsuńMniam :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co to za metoda :P
Wspaniałe lizaczki :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas na konkurs. Do wygrania naszyjnik z grafiką :)
Bardzo fajne te Twoje lizaczki. :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajne lizaki. ; )
OdpowiedzUsuńUrocze te lizaczki, ale nie ukrywam, że jestem ciekawa ich w nieco innym wydaniu kolorystycznym :)
OdpowiedzUsuń