Obie z siostrą lubimy piec i gotować. Jednak moja siostra ma do tego smykałkę, ja muszę się wszystkiego uczyć ;)
To tort który siostra opracowała na podstawie kilku przepisów i muszę przyznać że jest rewelacyjny.
Nadarzyła się okazja żeby go ponownie zrobić -urodziny Jamiego Oliviera !
Przy takich sesjach zdjęciach zawsze jestem od czarnej roboty - trzymanie blendy, puszczanie baniek, rzucanie balonów.....ale efekt jest super, więc warto się pomęczyć ;)
Jeśli podoba Wam się tort to możecie na niego głosować tu:
Będziemy z siostrą niezmiernie wdzięczne ;)
A tu macie przepis:
SKŁADNIKI
BISZKOPT:
5 jajek
3/4 szklanki cukru
2/3 szklanki mąki pszennej (tortowej)
1/3 szklanki kakao
KREM:
200 g ciemnej czekolady (70%) pokrojonej
300 g masła
60 g kakao
1 łyżeczka cukru waniliowego
60 ml zaparzonej mocnej kawy
210 g cukru pudru
Mąkę i kakao wymieszać, przesiać. Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, łyżka po łyżce, ubijając po każdym dodaniu. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Do masy jajecznej wsypać suche składniki. Delikatnie wmieszać do ciasta, by składniki się połączyły.
Tortownicę o średnicy 20 - 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno), nie smarować boków. Delikatnie przełożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170 stopni C przez około 35 - 40 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wystudzony biszkopt przekroić na 3 - 4 blaty.
Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej lub mikrofalówce. Odstawiamy do wystygnięcia. W międzyczasie ubijamy masło, aż stanie się jasne i puszyste. Partiami dodajemy cukier puder i kakao i ubijamy, aż masa będzie gładka. Następnie dodajemy rozpuszczoną czekoladę i cukier waniliowy. Na koniec wlewamy kawę i ubijamy na błyszczącą i gładką masę.
Przekładamy blaty biszkoptu kremem i chowamy do lodówki, aż masa się ściśnie.
5 jajek
3/4 szklanki cukru
2/3 szklanki mąki pszennej (tortowej)
1/3 szklanki kakao
KREM:
200 g ciemnej czekolady (70%) pokrojonej
300 g masła
60 g kakao
1 łyżeczka cukru waniliowego
60 ml zaparzonej mocnej kawy
210 g cukru pudru
Mąkę i kakao wymieszać, przesiać. Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, łyżka po łyżce, ubijając po każdym dodaniu. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Do masy jajecznej wsypać suche składniki. Delikatnie wmieszać do ciasta, by składniki się połączyły.
Tortownicę o średnicy 20 - 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno), nie smarować boków. Delikatnie przełożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170 stopni C przez około 35 - 40 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wystudzony biszkopt przekroić na 3 - 4 blaty.
Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej lub mikrofalówce. Odstawiamy do wystygnięcia. W międzyczasie ubijamy masło, aż stanie się jasne i puszyste. Partiami dodajemy cukier puder i kakao i ubijamy, aż masa będzie gładka. Następnie dodajemy rozpuszczoną czekoladę i cukier waniliowy. Na koniec wlewamy kawę i ubijamy na błyszczącą i gładką masę.
Przekładamy blaty biszkoptu kremem i chowamy do lodówki, aż masa się ściśnie.
Smacznego !
Głos oddany, cudowne zdjęcia, świetna robota, Dziewczyny!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu swoim i siostry ;)
OdpowiedzUsuńomnomnomnom... kocham wszystko, co czekoladowe... a jak jest podwójnie czekoladowe... to podwójna miłość <3
OdpowiedzUsuńprzepis na pewno kiedyś wypróbuję.
zdjęcia mnie powaliły, są genialne!!!
krem jest po prostu nieziemski ;) również świetny do muffinek ;>
UsuńCieszę się że zdjęcia Ci się podobają ;)
Pozdrawiam!