Po tego typu wisiorach czas na bransoletki. Robiłam takie dawno, dawno temu... Teraz wracają w zupełnie nowej formie ;)
Są dość duże ale wbrew pozorom nie odstają bardzo od ręki. Jedną z nich założyłam na ostatnie wesele co naturalnie spowodowało lawinę pytań od pań i zaczepek lekko podpitych już panów ;)
I na dodatek pączek. Z bardziej kolorową posypka niż dotychczas. I chyba na razie tak zostanie ;)
Jak podobają Wam się zdjęcia?
Zrobiła je dla mnie siostra, chyba będę ją częściej prosić o takie przysługi ;)
***
***
Mnie powoli rozkłada jakieś paskudne przeziębienie więc życzę Wam zdrówka !
LL
Bardzo mi się podobają takie bogate bransoletki, bo są jeszcze bardziej apetyczne! Uwielbiam nie tylko te bransoletki, ale również wisiory.. Po prostu jedno wielkie mniam :3
OdpowiedzUsuńA pączek z kolorową posypką jest świetny! :D
Świetne :) Pączek bardzo fajny ^^ A zdjęcia są również świetne :)
OdpowiedzUsuńZdrówka ♥
Ale ekstra :D Zakochałam się w tym wisiorku!
OdpowiedzUsuńCudeńka <3
OdpowiedzUsuńPowrotu do zdrowia ;)
Mmm... pyszności!
OdpowiedzUsuńCuda smakołyki! Aż mam apetyt na coś słodkiego od patrzenia :)
OdpowiedzUsuńpączek na łańcuszku jest MEGA ! :)
OdpowiedzUsuńSłodkości urocze- również życzę zdrówka i łączę się w bólu zwalczania choróbska (mnie też dopadło) ;-)
OdpowiedzUsuń