Wałek przydaje mi się również przy mieszaniu dużej ilości modeliny ze sobą. Skończyła mi się teraz modelina w odcieniu ecri i muszę sama mieszać ciastekowy kolor. Przy małych ilościach to nie problem, ale gdy mieszam całą białą kostkę z brązem i żółtym powstaje spory kawałek modeliny ;)
Nie mogę go tak od razu wrzucić do maszynki, jest za gruby i modelina mogłaby się uszkodzić i nałapać powietrza i w tym momencie wałek jest niezastąpiony ;) Rozwałkowuje masę aż do momentu kiedy moja maszynka jest ją w stanie "wciągnąć" ;)
Wałek przydał mi się również przy robieniu rożnego rodzaju kolczyków. Moja maszynka ma kilka przekładek ale najgrubsza to zaledwie 2 cm. Ta grubość jest często za cienka na kolczyki, wtedy składam płat modeliny na pół i wałkuję wałkiem aby uzyskać idealnie grubą warstwę modeliny, bez powietrza między warstwami. W ten sposób robiłam pizze, torty tęczowe i świąteczne pierniczki.
Nie sądziłam że wałek będzie aż tak pomocny. Dodatkowo bardzo łatwo się czyści ;)
Drugą rzecz którą dostałam to mata do lepienia i pieczenia. Z takim produktem się wcześniej nie spotkałam. W sklepach były dostępne maty do cięcia które szybko się brudziły i niszczyły a na czymś lepić trzeba jeśli nasze biurko służy też do nauki bądź czegokolwiek innego. Moje już jest w fatalnym stanie, wszędzie modelina, farby, kleje... Pewnie wiecie jak to jest ;)
Przez jakiś czas używałam zadrukowanych, niepotrzebnych kartek papieru, ale modelina nie chce się go ładnie trzymać. Później przerabiałam szkło, plexi, różnego rodzaju kartonowe podkładki... każda z tych rzeczy ma swoje wady i zalety. Jednak główna wada wszystkich to to że modelina nie przylega do tych rzeczy idealnie.
Mata bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Modelina idealnie się jej trzyma. Nie mam problemu przy robieniu ciastek czy nakładaniu liquida na pączki. Nic mi się nie rusza ;)
Dodatkowo matę można czyścić woda i mydłem. Trzeba tylko uważać z nożykami, raz udało mi się naciąć przy krojeniu modeliny.
Dodatkowym plusem jest to że matę można wypiekać razem z modeliną w piecu. Przy niektórych projektach to nieoceniona pomoc. Niestety mata jest za duża na mój piekarnik więc wypiekłam ją tylko raz w piekarniku mamy. Mam niecny plan żeby ją pociąć, ale wtedy będzie za mała do lepienia sic!
Oczywiście jest to mata przeznaczona tylko do lepienia. Do klejenia, lakierowania i cięcia należy sobie poszukać innej powierzchni. Kilka pomysłów znajdziecie w tym poście KLIK
Mam nadzieję że po weekendzie uda mi się zrobić kolejny tutorial. Mam kilka pomysłów i bardzo chciałabym Wam je pokazać jeszcze przed świętami ;)
Jeśli jesteście z Warszawy to zapraszam jutro na zakupy na Urban Market i na Music Bazaar ;)
Super, chciałabym mieć takie
OdpowiedzUsuńModelinę miałam w rękach kilka razy, ale wiem o czym mówisz. Czasami profesjonalne narzędzia są jednak nie do zastąpienia, a na pewno bardzo ułatwiają pracę. Świetne porady :)
OdpowiedzUsuń